Cześć, cześć ;)
Dzisiaj dzień pierwszy. Stwierdziłam, że dopóki nie znajdę fajnych przepisów zacznę od "najprostszej diety". Nie jem słodyczy, zredukowałam liczbę posiłków do pięciu co trzy godziny. Piję dużo wody, staram się ograniczać pieczywo. Przerzuciłam się także na razowy makaron i brązowy ryż.
Zastanawiam się czy zamiast kanapki, kupować w szkole sałatkę. W naszym sklepiku sprzedawanych jest sześć rodzajów sałatek, w pudełkach (na oko) 100 gramowych. Czy uważacie, że to dobra alternatywa dla ciemnego chleba? Z drugiej strony niektóre sałatki zawierają oprócz warzyw makaron i majonez... Ale chyba są też tylko warzywne.
Jutro wybieram się do Zielonej Góry na ćwierćfinał Pucharu Polski w siatkówce. Wyjeżdżam wcześnie rano, wracam późno wieczorem. Ale nie mam zamiaru podjadać w trakcie oglądania spotkań! :) Będę się trzymać pięciu posiłków. Zabieram ze sobą między innymi jogurt Jogobella light i takie oto cudeńka, które znalazłam dziś w sklepie:
W opakowaniu mamy dwie takie "kanapeczki". Jedna sztuka to 72kcal. Wydaje się całkiem spoko, zobaczymy jak smakuje ;))
Pewnie napiszę coś w piątek, bo jutro nie będzie kiedy.
Pozdrawiam! ;)
Rakietka
12 marca 2014, 19:58Dobre podejście do diety :) Sałatki zalezy z czego dokładnie właśnie, ale możesz popróbować. Kanapki z Wasy też spoko, ale nie na dłuższą męte-lepiej samemu taką zrobić ;)