Ale jestem mega padnięta, koszykówka to jednak wiekszy wysiłek niż skalpel -.- :D
Dlatego dziś robie przerwe, ze skalpelem i zrobie tylko jakieś ćwiczenia na mięśnie brzucha :)
Musze Sobie odpuścić troszke bo nie chodzi o to zeby szybko schudnąć a potem przytyć,
tylko schudnąć i potrafić dalej żyć z umiarem! ♥
Moja dieta nawet nie jest dietą, ponieważ w takim wieku chodzi tylko o to zeby sie nie przejadać i zeby sie ruszać, pije dużo wody, słodze pół łyżeczki do herbaty, zero słodyczy i tego wszystkiego.
Myśle, że w wieku dojrzewania nie mam co obcinać Sb różnych witamin i dlatego nie jem mało :)
A efekty już widac ;)
Na wadze dziś było 78,8 ale na razie zostańmy przy 79 ;)
Chociaż bardzo to budujące, a co u Was? :)
Bardzo się ciesze, że już przed warze to 7 a nie 8,
to chyba najważniejszy zrzucony kilogram w moim (młodym) życiu! :) ♥
_______________________________________________
Yes you can!
_______________________________________________
Yes you can!
KaKaKa23
31 stycznia 2013, 10:08aż miło się czyta twój pamiętnik...chociaż jedna z nielicznych która nie katuje się drastyczną dietą ...:) Brawo gratuluje :) i wytrwałości ze słodyczami....Podziwiam :)
PrincessOfHooligans
30 stycznia 2013, 19:39Nie zjadłas nic słodkiego a ja wpierdzieliłam cała czekoladę sama ;D Gratulacje ;*