Dziewczyny!
Dzisiaj po ponad dwutygodniowej przerwie wybrałam się rowerem do pracy...
Różnicę widzę szaloną, dwa tygodnie temu płuca prawie wyplułam, a dzisiaj? Nawet zbytnio się nie zmęczyłam więc z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że Insanity działa na kondycję i to bardzo dla mnie to jeden z najlepszych wyznaczników... No a poza tym widzę po swojej sylwetce, że coś drgęło zwłaszcza w okolicy brzucha, a to moja największa zmora zobaczymy jak będzie po pełnym miesiącu ćwiczeń, mam nadzieję, że z dnia na dzień coooraz lepiej
A zaraz 16:00 i out z pracy, na rower i zabieram się za 15. dzień Insanity :)