Dziś tak ładna pogoda, uznałam, ze moge odłożyć niecierpiące zwłoki sprawy domowe i iść na spacer - spokojnie bo te antybiotyki i sterydy wziewne energii do tempa i oddechu nie dodają, ale przeciez moge pełznąć powoli no wiec - łaziłam godzinę (az sie zdziwiłam) patrzac na zielone, kolorowe, etc. i spokojnie chodząc nieco w kółko parku, bardzo mnie to uspokoiło, poskładało, i tez mniej nerwowo wiec mniej zajadać trzeba...
mała gimnastyka tez bardzo mała, ale chciałam po prostu zacząć, bo przecież nie zaczne odrazu od tempa Mel B gdy wszystko przyprawia mnie o zadyszkę. No ale mala gimnastyka to juz początek nowej fazy.
jeszcze trzeba skonczyć ze słodyczami (chetni mogliby mnie opieprzyć)
mikelka
18 października 2017, 17:31Spacery sa swietne :)) ja zaczynalam od 15 min ,pod koniec 1.5 godz bylo mi za malo :))) mialam problemy ze snem ..teraz klade sie i zasypiam jak niemowle ,wyrobilam sobie nawyk ide spac o 22-max 23 wstaje ok 6-7 rano :)))) ..Powolutku ...ps slodycze tak ! ale tylko czekolada gorzka :))
Florentinaa
21 października 2017, 09:23widzisz i ja tez - zmeczona, wiec slodycze.tak musze sie pozbierac - spacery, spanie wczesniej.
angelisia69
18 października 2017, 16:42gdyby czlowiek nie patrzyl w kalendarz to mozna miec wrazenie ze wiosna idzie :P Na poczatek kazdy drobny ruch dobry,byle by wpasc w rutyne a z czasem zdobyc kondycje ;-) OPIER** za slodycze!!tluste boczki,brzydkie zeby,brzydka cera.... same profity od jedzenia ich w nadmiarze :P
Florentinaa
21 października 2017, 09:23a tak, sie zgadza " OPIER** za slodycze!!tluste boczki,brzydkie zeby,brzydka cera.... same profity od jedzenia ich w nadmiarze :P" tak tak tak
Florentinaa
21 października 2017, 09:24wiesz co fakt jak chudlam i cera sie niesamowicie poprawiala