I przebrnelam przez pierwszy dzien. Oj zle sie zaczelo... wchodze na wage a tam 70kg... jak to mozliwe??? Przeciez nie pozarlam lodowki! Widocznie nagromadzila mi sie woda w organizmie, mam niestety takie problemy.... no ale coz, ciesze sie tylko ze sama wpadlam na pomysl zeby dac sobie troche samej w dupe. Po porannym wazeniu wystraszylam sie troche, ze nie zmieszcze sie w odprasowany garnitur do pracy, w koncu zakladam go rzadko, skoro waga sie zmieniala to pewnie poszerzylam sie.... hmmm naszczescie nie bylo tego problemu!!!!!!!! Dieta jako tako nieciekawa, ale nie jestem glodna. Chyba to wynik raczej mojej motywacji, chociaz spozywanie malych porcyjek co 2 godziny jest naprawde niezlym pomyslem. Jak juz zmodyfikowalam diete, dodajac ziarenka dla ptaszkow na sniadanie i wypilam hektolitry kawy, jak zwykle... i dodalam warzywa do mieska, to wlasciwie nie jest to juz ta dieta, ktora powinna byc. A moze to i lepiej.... czytalam dzis troche na przerwie w pracy i natknelam sie na diete 17sto dniowa dieta dr Moreno. W sumie to nie rozni sie duzo od mojej.... jak by sie uparl... i wydaje mi sie ciekawa... ktos juz cos slyszal na jej temat??? Mysle, ze zostane na tej diecie 3 tygodnie, za tydzien bede wcinac wiecej bialka poprostu. Moj standardowy trening wykonalam, ciekawa jestem na ile bedzie on skuteczny. Musze poprosic meza zeby zrobil mi zdjecia i udokumentuje za 3 tygodnie efekty badz ich brak. ujjjj jakie mam zakwasy... 50 przysiadow to bylo wyzwanie, ledwo moglam dzisiaj chodzic, ale jestem twarda i dzisiaj zrobilam 55!!! Tak jak jest w rozpisie. Tak co by tu jeszcze powiedziec CHCIEC TO MOC!!!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
megiagnes
27 maja 2013, 20:59powodzenia;D
nelly.
27 maja 2013, 20:57Dokładnie, chcieć to móc, gratuluje ! ;)