Hello .
Pierwsze koty za płoty chociaz powiem ze nie bylo latwo bo wczoraj wieczorem kusil mnie walentynkowy prezent hihi ( czekolaki ). Nie dalam sie, a nawet pocwiczylam toche na karimacie.Niestety hantli nie ogarnelam gdyz w pracy nadwyrezylam sobie reke a bol uiemozliwia mi polowe czynnosci niemowiac juz o hantlach...
Milego dnia niech bedzie krokiem blizej do wymarzonej sylwetki
Mi od wczoraj zlecialo 0,7 kg.To napewno woda ale dobre i to ;)
inspiracje
angelisia69
17 lutego 2015, 13:28hehe to niech prezent nie skusi i nie wygra z Toba ;-)
Grubaska.Aneta
17 lutego 2015, 09:50A Mój wczoraj przytaszczyl z pracy pudełko wiśni w lakierze o mamus :/