Ostatnio pokazałam Wam moje posiłki, dziś przyszło na wzywanie z którym idę małymi krokami do przodu :) Są to przysiady, może ktoś z Was się jeszcze dołączy? Będzie nam raźniej! :) Fakt, że to już trwa kilkanaście dni, ale przysiady robimy do świąt więc myślę że nawet teraz jak dołączysz to będzie ok, ja pominęłam pierwszy tydzień i zaczęłam od drugiego. Obecnie jestem na 65 przysiadach drugiego tygodnia :))
Mam nadzieję, że weekend minął Wam udanie, a teraz pora wracać do tygodniowej harówki... :/