Tak sobie pomyślałam, że skoro nie uda mi się uzyskać zamierzonego celu 73 kg na ślub, bo jestem w plecy o właśnie te 3 kg, to może uda mi się spaść do 76 kg?
76 kg na pewno lepiej brzmi niż 86 kg.
Nie będę może jakimś patyczkiem niestety, ale liczy się fakt, że kiedyś przecież ważyłam 92 kg, a w ciąży aż 96 kg. Taką wagę utrzymywałam bardzo długo i wiele osób mnie z nią pamięta.
Dzisiaj Chodakowska Turbo Spalanie zaliczone.
Zmieniam plan treningowy.
grgr83
1 maja 2017, 19:15Już jest ekstra 7 z przodu
theSnorkMaiden
1 maja 2017, 15:09Ej to super zeszlas z wagi. Swietnie Ci idzie. Sukienka napewno masz fajnie dobrana zeby ladnie wygladac i tak tez sie czuc w najwazniejszy dzien ;) ja w ciazy wazylam 100kg w dzien porodu...czulam sie jak slonica a brzuch niebyl tak duzy. Wszystko mi poszlo w uda i dupsko.