Hej Piękne,
Vitalia znowu świruje- ciężko dodać wpis.
Dałam ciała po całej linii- wstyd mi ale muszę się przyznać.
Bilans wczorajszego wieczora:
parę kukurydzianych chlebków dietetycznych (chyba 5) ;
kawałek kiełbaski;
miseczka musli orzechowego z miodem (bez mleka) - jako słodkość;
no i resztka lodów czekoladowych co to została po weekendzie ( pewnie z łyżka)
taka jestem zła- ja po prostu nie mogę siedzieć sama w domu bo świruję i jem
Znowu muszę zaczynać od początku.
Aż mi wstyd, że jestem taka niekonsekwentna.
Miłego dnia dla Was.
mogeichce
22 maja 2013, 13:39Będzie dobrze! Są wzloty i upadki. Wierzę, że osiągniesz swój cel!
Asiaxxxx
21 maja 2013, 10:25Uszy do gory!!bedzie dobrze :) !:*
erazeme
21 maja 2013, 10:10Nie ma co się wstydzć tylko trzeba sie za siebie wziac:)
ania14021994
21 maja 2013, 10:10Nie poddawaj się :):* walcz :)