Wracam po świętach i jestem z siebie średnio zadowolona ;/ niby nie objadałam się całymi dniami, jednak trafił mi się dzień, a raczej noc rozpusty kiedy to wróciłam w nocy z imprezy i nie oparłam się sernikowi. Zjadłam 3 spore kawałki ;( No i jak by tego było mało dostałam czekoladki od chłopaka na gwiazdkę i też zjadłam 3. Niby nie jest tego tak dużo w porównaniu z tym co kiedyś mogłam pochłonąć, ale jednak żałuję, że się nie opanowałam. Na drugi dzień moje czekoladki rozdałam rodzicom i dwóm siostrom, zjedli je do końca(i dobrze). Ćwiczyłam prawie że codziennie (prócz tej nieszczęsnej nocy ale wtedy tańczyłam kilka godzin więc i tak nie jest tragicznie). Kolejnego dnia powróciłam do ćwiczeń i diety ;p z wzmocnionym zapałem gdyż kupiłam sobie śliczną sukienkę na sylwestra jest idealna, a na dodatek pięknie leży ( jednak uważam, że może jeszcze lepiej ). Jestem nią zachwycona.!
Wracając do odchudzania to jestem właśnie po ćwiczeniach "KILLER" Ewy Chodakowskiej na pewno wiecie o co chodzi ;p powiem wam, że kocham tę dziewczynę ;) Do tej pory robiłam TURBO a dzisiaj postanowiłam, że sprawdzę tą część i jestem w pełni zadowolona (chodź ledwo żyję)! ;p
A teraz bilans dnia
śniadanie; płatki z mlekiem+ kawa z mlekiem 160kcal+50=210kcal
IIśniadanie kanapki z serkiem granulowanym ok 200kcal
obiad nie miałam kiedy zjeść bo byłam na zakupach
podwieczorek; kanapki z serkiem i jogurt waniliowy + 2 herbaty zielone 330kcal
suma740kcal
szenyzi
23 stycznia 2013, 01:12co tam u Ciebie ? :P od 28 grudnia troszke czasu minęło a tu żadnego wpisu nowego nie widzę :
nawicia
30 grudnia 2012, 22:46Malutkooo zjadlas! Jedz wiecej pamietaj o obiedzie nastepny raz;)
nawicia
30 grudnia 2012, 22:46Malutkooo zjadlas! Jedz wiecej pamietaj o obiedzie nastepny raz;)
Inkaa93
29 grudnia 2012, 09:37widzę, że Ciebie martwi tak samo nieduża ilość słodyczy jak mnie dwa kawałki pizzy ;) ale to dobrze, to znaczy że się pilnujemy.. powodzenia i pozdrawiam :)