Musze powiedziec ze vitalia sie duzo popsula..dawniej bylo lepiej..ludzie sobie pomagali wiecej komentowali...a teraz to czuje jakby sie odchudzala sama a tyle mam znajomych jedzac grejfruty czuje ze szybko spala mi zjedzone jedzenie..z jednej strony dobrze a z drugiej chodze glodna..;/ ale trudno..dobrze sie po nich czuje... zjadlam kanapeczki i zórek dzisiaj juz waga troche sie normuje i mysle ze do 61 szybko pujdzie bo dluga ta wage trzymalam kiedys tam.. zrobilam ponad 1500 podskokow na skakance wiec dzien zaliczony bez wpadek..
figlarnaa.
wisniowej
1 października 2012, 21:06staraj się nie dopuszczać do tego, żeby chodzić głodna, bo to odbiera ochotę na dalsze odchudzanie! :( Ten proces ma być przyjemny i sprawiać Ci radość i satysfakcję, a nie burczenie w brzuchu. :D Może dorzuć do grejpfrutów (nigdy nie wiem jak to się pisze xd) troszkę musli? :)
KochankaIvana
1 października 2012, 20:55No wiem o co CI chodzi.. Ja tez tak mam, ale z drugiej strony sama nie mam czasu czytać i komentować :(