mam dosccc juz siebie samej... kiedy ja zaczne wkoncu ??? moge powiedziec ze od dzisiaj..?? hmm nie wiem..zjadlam owsianke gołąbka z ketchupem troche barszczyku z uszkami 2 placki... 2 kanapki... hmmm ... skakanki z pol godziny bylo..troche sie poruszlam..
ale znowu staw skokowy mi niedopisuje.. wiec nie wiem co to dalej bedzie..musze zaczac..wkoncu zacząć!!! najgorsze ze nikt mnie w tym nie wesprze..nie mam nikogo takiego mam samą siebie... czemu nie ejstem silna jak kiedys... nigdy tak sie nie przejmowalam..wpadam w jakas paranoje...
grubaskowa
27 grudnia 2011, 19:51Mam podobnie. Trzymaj się:)