wiecie jak to z moja wagaa..ostatnio wzrastaa... spada..wzrasta spada.. nie moge powrócic do mojej wagi z paska niestety dlatego postanowilam zrobic sobie dzien na owsiance.do tego zjdlam troche owocow..wczoraj bylo 62,9 kg.. dzisiaj 62. 1 czyli -0.7 kg
Nie będe się narazie cieszyć..zobaczymy czy będą powroty... no ale znajac moja wage pewnie będą.
Wczoraj zaliczylam 1h skakanki , 1h na rowerze, Abs 8 min
jest ok. chceee wage z paska.niech ona juz spada jak nalezy... ehh
parowkazimmer
24 sierpnia 2011, 17:19w tej czarnej sukience wygladasz szczuplej niz na zdjeciiu " po" :)! taa niewygladam zle masakra ten brzuch mi psuje wszystko:D:D
parowkazimmer
24 sierpnia 2011, 14:10wwidzialam twoje zdjecia przed i lal :)) niemoge doczekac sie kolejnych kiedy to ktore teraz jest ''po'' bedzie ''przed'' :D
parowkazimmer
24 sierpnia 2011, 14:08wiesz co ja zazylam xenna:D:D:D to jest suuuuper:D:D
oookarolaooo
24 sierpnia 2011, 12:38podziwiam za godzinę skakania ;D
Gruubaseek
24 sierpnia 2011, 12:27Na pewno wszystko się ustabilizuję. ;)
felia
24 sierpnia 2011, 09:53Różnica kg i cm jest widoczna, więc się nie poddawaj i walcz dalej :)
o.olga
24 sierpnia 2011, 09:35Świetnie Ci idzie, do tego efekty widać na zdjęciu :) Bardzo ładnie już wyglądasz!! Trzymaj tak dalej a małymi kroczkami osiągniesz swój cel! :] Trzymam kciuki! :***
rebellious
24 sierpnia 2011, 09:31Chyba też muszę sobie zaserwować ten dzień owsiankowy, ale ciągle jest coś do wyjadania w lodówce :P Od kilku tygodni gonię pasek, także wiem co czujesz ;)