zjadlam 6 kostek czekolady gorzkiej i rożkaa... chcialasm cos na deser to wybralam loda... a potemm mi sie uwinela czekolada gorzkaa ale ponoc jest najlepsza na odchudzanie ze wszystkich slodyczy..
I.Owsianka
II.Jabłko + rożek czekoladowy
III. mała miseczka żórku z kiełbaską, cwareczkami , jajkiem i kromką chleba
+ CZERWONA HERBATA
IV. Jogobella 8 zbóż
V.6 kostek gorzkiej czekolady ( 250 kcal )
WODA WYPITA!!!
Ruch: 3 godziny wrzucania drzewa do szopy idealny ruch omeczylam sie niezle..
godzinaa jazdy na rowerze
100 brzuszków
50x podnoszenie kazdej nogi z boku.
chwile rowerka w powietrzu..
skakanka
TapMadl
24 czerwca 2011, 20:37ale bedziesz miala jutro zakwasy :D:D:D:D Ja zawsze u babci wrzucałam a później umierałam bo nie moglam reka ruszyc ;D A 3h to kawal czasu... brawo! :)
prosiaczek77
24 czerwca 2011, 20:27ooo, przy takiej aktywności dziś to nie martw się o jedzonko, na pewno dużo spaliłaś :)
Kathieee
24 czerwca 2011, 20:03Rzeczywiście , gorzka czekolada w małych ilościach to najlepszy "deserek" na jaki można sobie pozwolić : ) łał, dużo ćwiczeń i ruchu dzisiaj ^ ^ Pozazdrościć !
lagoena
24 czerwca 2011, 20:00ja mam słabość do lodów... mogłabym je jeść codziennie :D
KobietaSzpila
24 czerwca 2011, 19:49wiem wiem ! : * dlatego sie nie martwie ; p co do czekolady to sie zgadzam ale chocby mi ja wpychali na sile nie potrafię tego przelknąc. Dla mnie za gorzkie ; c 3 godziny wrzucania drzewa do szopy xd