Śniadanie: activia truskawkowa z płatkami ActiVita
2 sniadanie: kanapeczka z szynka i pomidorem
nie wiem jak to nazwać ale zjadlam kolo 12 sałatke z zielonej sałatki pomidorem ogorkiem marchewkaa i jakims tam sosem...
obiad: 1 krokiet
kolacja: 1 wafel ryżowy ze słonecznika+ podkardlam kesa krokiecika jest pysznyy... mniam
w ciągu dnia:
+ 2 litry wody , 2 herbatki czerwone , 1 zieloną, i jeszcze wypilam połowe MULLERA BANANOWEGO ale tylko połowe bo w pore zauwazylam ze ma trochee kalorii...
zrobilam 200 podskokow skakanką nie mam siły na więcej....szczerze mówiąc bo bolą mnie nogi od biegania...przez to pewnie że była przerwa 2 dni... no ale nic....
To chyba tylaaa..... za kolejne 2 tygodniee stanee na wadze która waży prawidlowo ...pujde do higienistkii umyslalam sobie hehe i bd git..akurat miesiąc minie a zmierze się za tydzień ...mówią mi że schudlam nie tylko z brzucha ale i z bioder ale i tak wiem ze nie schudlam bo sie mierzylam i nic sie nie zmieniło.... więc ich nie słucham tylko robie swoje czyli ide dalej....
Blackberrys
18 maja 2011, 15:48oby tak dalej:)
prosiaczek77
17 maja 2011, 23:01krokietyy, jejku, uwielbiam je! :D