Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Wróciłam


  WITAJCIE MOJE KOCHANE
WIEM ŻE BARDZO DŁUGO MNIE NIE BYŁO ALE MIAŁAM ZEPSUTY KOMP I ZERO NETA. mOJA DIETA TO ISTNE FIASKO ALE MAM NADZIEJE ŻE Z WAMI ZACZNE OSIAGAĆ SUKCESY BARDZO JEST MI POTRZEBNE WASZE WSPARCIE.
   BYŁAM NA TYM WESELU O KTÓRE SIE STRASZNIE MARTWIŁAM I W PEWNYM SENSIE BYLO SUPER BO SIE WYBAWIŁAM ALE ZATRÓŁAM SIĘ PIERWSZYM DANIEM  (ROSOŁEM) I SIE BARDZO ŹLE CZUŁAM FACET MUSIAŁ MNIE O 1:00 ODWIEŚĆ DO DOMU. a TAMTA WYGLĄDAŁA JAK STRUŚ DOSŁOWNIE.
OTO MOJA SUKIENKA:

I TAK W CAŁOŚCI

    LICZE NA TO ŻE UDA MI SIE ZRZUCIĆ TROCHE ZBĘDNYCH KILO A TERAZ SIE ZWAŻE I ZMIERZE I PODAM WAM SWOJE PROPORCJE.
tRZYMAM KCIUKI ZA WAS I ZA SIEBIE.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.