Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
DAY 23


Kilogramy spadały, spadały i... przestały. Teraz to co najgorsze w diecie - zastój. Waga ani drgnie. To mnie najbardziej zniechęca. Ale się nie poddaję. Wytrwam. Bo chcę ;)

Wspomagam się siłownią
wczoraj 45min orbitrek - 10km - 400 kcal
dzisiaj orbitrek 15min - 150kcal, potem godzina zajęć fitness. 

Nie poddam się!:) Nie na początku drogi :)
  • Zoyka

    Zoyka

    25 października 2013, 15:20

    Trzymaj się tam mocno :) Zaraz ruszy znowu!

  • irminka87

    irminka87

    23 października 2013, 21:32

    zjedz cos slodkiego i po zastoju:)

  • Invisible2

    Invisible2

    23 października 2013, 21:19

    Zastoje się zdarzają, ważne aby się nie poddawać(:

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.