Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dziekuje ziekuje dziekuje:))

 Kilka komentarzy od Was i co??? 57,7kg  i to przed toaleta:))) jestem happy i dziekuje za wszystkie cieple slowa. Jestescie cudowne:**************

Dzisiaj juz zaczelam dzien od salatuni z jajkiem i troche majonezu, ale lepsze to niz stos kanapek badz jajka w majonezie z chlebem i maslem prawda?:)))
Jesem przeszczesliwa ale nie zmieniam jeszcze paska.
Licytuje teraz bierznie na ebayu bo  bardzi chcialabym miec cos takiego w domu, u mnie w okolicy nie ma gdzie biegac i raczej troche strach wszedzie gdzie sie nie rusze sama slysze jakies komentarze i zaczepki od murzynow i pakistanow, jak i angoli i polakow dlatego moj M mnie nie wypuszcza a silownia ma jakies posrane  kontrakty do podpisania na rok czasu;// beznadzieja a moja bierznia jezeli ja wygam wyglada wlasnie tak :
dalam za nia 100f wiecej nie dam ale narazie nikt oprocz mnie nie licytuje, trzymajcie kciuki, bym mogla w koncu ruszyc tylek i pobiegac:)))

Trzymajcie sie kochane ....
  • InYourShadow

    InYourShadow

    21 lipca 2011, 12:08

    ja też marzę o bieżni! kiedyś sobie fundnę :D

  • Merve

    Merve

    20 lipca 2011, 19:09

    Kurcze ale ci zazdroszczę :) gratuluję i powodzenia w licytacji !

  • hailstone

    hailstone

    20 lipca 2011, 19:00

    no gratuluję spadku wagi ;* ja też marzę o takim sprzęcie, ale nie mam miejsca w mieszkaniu :D

  • Bobolina

    Bobolina

    20 lipca 2011, 18:50

    trzymam kciuki i mam nadzieje ze wygrasz ta bieznie bo jest swietna!! rozumiem czemu nie chcesz biegac poza domem, tez mam opory mimo ze nikt szczegolnie mnie nie zaczepia ale ogolnie wole sie zmeczyc w pomieszczeniu zamknietym :p ladnie dzisiaj z waga, oby tam dalej!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.