tak tak jest moja upragniona 6 z przodu. Dziś na wadze zobaczyłam 69.60 super.... jednak tych parę dni bez słodyczy zostało wynagrodzone.
A więc podsumowujac:
Mam 40,.mam swoją upragnioną 6 z przodu o którą będę walczyć z całych sił.. nie oddam jej nikomu:) o piątce nawet nie myślę bo to nie moje rejony ale tak mieć 65 było by git.
Biegam sobie po 4.5 km 3 razy w tygodniu (choć teraz była przerwa że względu na przeziebienie), muszę pomału przywołać do myśli o okularach do czytania ( do chodzenia już mam od parę ładnych lat), msm nowe oprawki.
A więc podsumowując ta 40 nie jest taka zła.