Najlepszą decyzją na ten czas, będzie to- że tutaj wracam. Odczuwam silną potrzebę podzielenia się z KIMŚ- tym co jest we mnie. Kilka miesięcy nieobecności- sama nie wiem czym spowodowanej. Może po prostu nie odczuwałam tego czego powinnam- pisząc tutaj. Zdaję sobie sprawę, że moje słowa trafiają do małej grupy odbiorców, ba- zapewne mało kto czyta cokolwiek. Niemniej jednak- uspokaja człowieka myśl, że ma miejsce gdzie można napisać, wyrazić - siebie? Przynajmniej garstkę siebie.
Ten blog nie jest monotematyczny. W głównej mierze mowa tutaj o jedzeniu- bo stanowi ono dużą część w moim życiu. Inne tematy? wskazane. Czas pokaże.
A
tak na dziś- powrót na zdrowe tory po lekkim wykolejeniu. Wielka
motywacja, zdrowe odżywianie- a przede wszystkim - wegetariańskie. Od
miesiąca jestem na ścisłej diecie wege, nie bez przyczyny, ale o owej
przyczynie kiedy indziej.
Motywacja: diabelsko wysoka
Do dzieła!
Powrót
do rzeczywistości wielkiego miasta był trudny- ciężko odnaleźć swoje
miejsce po miesięcznej nieobecności. Na pozór miesiąc mija szybciej niż
się tego spodziewamy, ale całkowita zmiana otoczenia wprowadza chaos i
coś w rodzaju nierównowagi życiowej. Przyzwyczajając się do swojego
rytmu, codziennych czynności- trudno przestawić się na coś "nowego".
Praca w Bieszczadach była szkołą życia. Praca po 16 godzin dziennie-
codziennie- ciężko to sobie uzmysłowić. Ale jak to się mówi- co nas nie
zabije to nas wzmocni. Pozytywne strony również się znalazły. Samo
otoczenie Beskidu Niskiego wywoływało uśmiech na twarzy:)
Tak jak pisałam- z kucharzeniem przez miesiąc byłam " za pan brat", stąd kilka przepisów:
zupa cebulowa
skład:
5 cebuli
2 łyżki mąki
5 łyżek mleka
1 łyżka śmietany
czosnek, pietruszka
1 kostka rosołowa
Cebulę kroimy w drobną kostkę i podsmażamy wraz z przyprawami ( opcjonalnie) na patelni. Gdy nabierze ładnego, rumianego koloru- dusimy ją do względnej miękkości. Następnie przechodzimy do wykonania lekkiej zasmażki ( zredukowałam tam ilość śmietany i innych kalorycznych specyfików, czyt. mąki!).W mleku rozrabiamy mąkę, dodajemy śmietanę, wrzucamy kostkę rosołową i powoli dodajemy mąkę- ciągle mieszając. Gdy osiągniemy ładną, gładką konsystencję ( nie musi być gęsta), dodajemy ugotowaną cebulę. Wszystko blendujemy. Gotowe:)
Jaglanka śniadaniowa
skład:
6 łyżek kaszy jaglanej
szklanka mleka sojowego/ migdałowego
owoce opcjonalnie
Tarta z jabłkami i budyniem
skład:
3/4 szklanki mąki pełnoziarnistej
4 łyżki cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/4 margaryny/ olej
5 łyżek mleka
3 duże jabłka
budyń
Wyrabiamy z wyżej wymienionych składników ciasto- rozwałkowujemy. Jabłka kroimy w plasterki, układamy na cieście, następnie zalewamy wcześniej ugotowanym budyniem. Wszystko pieczemy około 20 minut.