Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
spadek, rodzinna impreza, refleksje :)


ugh, vitalia skasowała mi cały tekst!
Nieważne, Witam! :)
 Chociaż miałam nadzieję na większy spadek, dziś waga pokazała 72.6kg ->-0,3kg :) Nie jest źle, w końcu spadek. Początkowo byłam trochę zniesmaczona,ale chudnę, to się liczy!


Jak wspominałam wcześniej, dziś miałam rodzinną imprezę:) Zjadłam dużo za dużo, limit 1000kcal na pewno przekroczyłam xD Aczkolwiek powstrzymywałam się od wielu rzeczy, ograniczałam, kiedyś wpychałabym wszystko! (), więc
Było dobrze, tylko po kłótni z tatą wróciłam i zaczęłam jeść.
Nie zapisuję, co zjadłam, lepiej niee;D
Po posprzątaniu naczyń itp., wybrałyśmy się z mamą na rower! ♥ Nie wspominałam Wam, dostałam nowiusienki, po prostu super-duper rower, nigdy nie jeździło mi się tak dobrze na żadnym innym ^^ Przejechałyśmy 23km, w tempie ok. 15km/h. Nie wiedziałam,że na rowerze spala się aż tyle kcal, trzeba znów używać go częściej!


Aktywność fizyczna:
*rower-90min
*skalpel-40min (rest day kiedy indziej, dziś musiałam choć trochę spalić)
*spacer-ok. 20minut w pełnym słońcu
*3x 5minutowe ćwiczenia na nogi->15min

razem ok. : 2h45minut->> Nie jest źle!


Co do tych moich refleksji.. Jadąc sobie na rowerze, uświadomiłam sobie, że w sumie ja uwielbiam dużo ruchu, zdrową, zbilansowaną dietę. To daje mi radość, bardzo zmienia moje życie (na lepsze). Niezdrowe jedzenie daje mi tylko dobry smak na chwilę..A zdrowsze może być przepyszne no i.. nie tyję od niego, lepiej sie czuję. Co do aktywności, pokochałam to, naprawdę. Mogłabym jeździć na rowerze przez cały dzień. Pierwszy raz w życiu zaczynam kochać "odchudzanie". W cudzysłowiu, bo to w sumie nie jest dieta, jest to zmiana stylu życia na zawsze. Kiedyś ograniczenie było wielkim smutkiem Dziś jest momentami trudne, ale rozumiem,że w sumie tego nie chcę. Nie mówię,że zrezygnuję całkowicie z "grzeszkowego" jedzenia, po prostu nie muszę wsuwać go all day, all night

Oooou, mam motywację! Jutro od rana jak najwięcej się ruszam, jedzenie też dobre :):)





Załączył mi się pozytywizm!


I hmm..żeby jutro nie było zbyt wielkiego wzrostu po tym obżarstwie :) Pozdrawiam, i życzę powodzenia sobie i Wam!

♥♥♥
  • lemonicion

    lemonicion

    29 lipca 2013, 22:11

    ja ostatnio garnę się do zmywania, troszkę kcal przy tym się spala, więc każdy sposób dobry :P

  • siczma

    siczma

    28 lipca 2013, 23:28

    Super cwiczylas;)

  • Aguilerra

    Aguilerra

    28 lipca 2013, 23:21

    Zmiana stylu żucia, brzmi wspaniale :)!!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.