wczoraj stanelam na wage i stoi jak zakleta. Znowu sie zlamalam i znowu zjadlam slodkie. No nie moge normalnie! Ja nie wiem czuje sie poprostu jak jakas czekoladomanka !!! Ja juz nie mam pomyslow jak z tym walczyc. Wiem ze to jest w glowie bo jesli nie zjem tej czekolady to nie umre! Waga stoi w miejscu chyba dalej przez ten problem. Kurde no zla jestem , wsciekla ! Dobry plus tego wszystkiego to taki ze nie rosnie dupa ( narazie) normalnie w tym momencie to bym juz pomyslala " a w dupie z ta dieta " poczym opierdzielila bym z dwie tabliczki i do konca dnia zarla bym wszystko z mysla ze i tak juz dzisiaj nic nie pomoze bo zjadlam te dwie czekolady. Pochlonela bym z 5000 tys kalori z mysla ze od jutra basta. Nastepnego dnia obudziala bym sie rano zajrzala do lodowki i stwierdziala ze musze sie przygotowac do tej diety bo nic niskokalorycznego w niej nie mam i ze dzisiaj odpuszczam. Pochlonela bym 6000 kalori a wieczorem wyla w poduszke ze nigdy nie schudne i tak po 3 tygodniach stanela bym na wage ktora pokazywala by znowu 87 kilo i od nowa.... A tak wiem ze mam Was moje kochane robaczki i nie poddam sie bo WY tak dzielnie walczycie i ja tez chce taka byc!!! I dzisiaj bardzo grzecznie i jak bedzie kryzys to banaka zjem albo jakos pyszny jogurt :) Kocham Was i uzaleznilam sie od WAS i WASZEJ silnej woli. No musi sie to wreszcie udac no bo jak nie dzisiaj to kiedy? Kurde blaszka wszystkie plaze nasze w tym 2015 !!! Beda jeszcze wszyscy co nie wieza zbierac zeby z podlogi!!! Tak im kopary opadna ;)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Ewelina1104
7 stycznia 2015, 18:47Widzisz to nie jest takie proste bo nie jestem singlem a mamy jeszcze malego i choc mam w zasadzie same zdrowe rzeczy to nie unikne tego ze moj misiek lubi slodkie i niestety choc probowal nie potrafi sie ich wyrzec :( a ja tez nie moge zmieniac swiata dlatego ze jestem na diecie. Musze sama stoczyc ta walke bo pokusy beda zawsze i wszedzie :( ale wieze ze mi sie w koncu uda !
Pszczolka000
7 stycznia 2015, 18:27Po pierwsze wyrzuć wszystko co wysokokaloryczne i niezdrowe. Ja wiem, że to są Twoje pieniądze, ale jak te jedzenie będzie w Twojej lodówce, to nadal będziesz je jeść niestety.. Później zrób sobie dokładną listę zakupów i idź do sklepu. Zapełnij lodówkę zdrowym jedzeniem tak, żebyś nie miała możliwości jedzenia niezdrowo. Będzie dobrze! Najgorzej jest zacząć ;)