2 miesiące, tylko tyle sobie daje by schudnąć do 50kg. Niemożliwe? Zobaczymy :))) Nie wracałam, nie pisałam, ponieważ miałam chandrę, ale minęło i znów jestem pełna energii i motywacji. Dla siebie, dla innych, by ta jedna osoba.. widziała, że mi zależy.
Nie bedę pisać o tym, co jadłam, o tym jakie ćwiczenia robiłam, robie... robie to dla siebie. Ale i tak zdjęcia przed i po dodam :) Tak więc, mój pamiętnik z vitalią uważam (znów) za otwarty.
Nie bedę pisać o tym, co jadłam, o tym jakie ćwiczenia robiłam, robie... robie to dla siebie. Ale i tak zdjęcia przed i po dodam :) Tak więc, mój pamiętnik z vitalią uważam (znów) za otwarty.
ZaraB.
27 listopada 2012, 16:59To miło,że wracasz