Czwartek
Cześć wszystkim. Dzisiaj pogoda wietrzna, jeszcze gorsza niż wczoraj. Jak na dzień 10-ty dobrze się trzymam. Powiem Wam,że uwielbiam pichcić, od kiedy rodzice wyremontowali kuchnie całkowicie od kafelek nowych po meble kuchenne, lodówkę, kuchenkę, no wszystko jestem aktywniejsza w kuchni.
Chciałam uświadomić coś Paniom, które są powyżej 80 kg.
Niektóre z Was osądzają nas (od 60 kg w dół) ,że zbytnio przesadzamy z dietą, że za bardzo dramatyzujemy nad ciałem, gdy inni mają gorszą wagę od nas. Owszem zgadzam się z tym i współczuje, ale jesteście też to winne sobie! My tez odchudzamy się przez własną głupotę, ale nie wypisujcie bzdur, że robimy się na modelki. My to robimy dla siebie, wyłącznie dla siebie.
bez urazy.
Śniadanie: Omlet z 1 jajka z garstką otrębów + herbatka
Przekąska: Jabłko , 0,5l wody mineralnej
Obiad: zupa pomidorowa z makaronem + ryżowe kółeczko
Kolacja: parówka z serem , kromka chleba pełnoziarnistego z serkiem i papryką
Dziś rano 40 brzuszków, spacer 3km oraz rower 20 minut. Dodatkowo zrobię wieczorną serie dywanową :)
Informuje też, że zacznę prowadzić fotomenu, ponieważ łatwiej zobaczyć jak to wygląda niż wyobrażać sobie , zresztą z pewnością pobudzi to kubki smakowe wszystkich Vitalijek.
Przekąska: Jabłko , 0,5l wody mineralnej
Obiad: zupa pomidorowa z makaronem + ryżowe kółeczko
Kolacja: parówka z serem , kromka chleba pełnoziarnistego z serkiem i papryką
Dziś rano 40 brzuszków, spacer 3km oraz rower 20 minut. Dodatkowo zrobię wieczorną serie dywanową :)
Informuje też, że zacznę prowadzić fotomenu, ponieważ łatwiej zobaczyć jak to wygląda niż wyobrażać sobie , zresztą z pewnością pobudzi to kubki smakowe wszystkich Vitalijek.
monikaas
30 marca 2012, 09:28licze licze kalorie do 1000 kcal dziennie,piekne menu :*
Olifka33
30 marca 2012, 09:11Hehe też od kiedy mam "nową kuchnię" przesiaduję w niej non stop :) Masz rację, odchudzamy się dla siebie, dla własnej satysfakcji. Chcemy ładnie wyglądać. W moim przypadku nie robię się na modelkę, raczej dążę do mojego pierwotnego rozmiaru w którym czułam się najpewniej. Myślę, że kwestia odchudzania to z tych indywidualnych problemów o których się nie dyskutuje. Jak to się mówi są gusta i geściki :) Serdeczne pozdrawiam wszystkich walczących z wagą, życzę dużo mobilizacji i samozaparcia :) A co do *Ewciakowa*, czekam na Twoje fotomenu :)
grubasek933
29 marca 2012, 21:42uważam że takie osoby zazdroszczą tym co mają wagę poniżej 80 kg ;p ja tam jest świadoma że sama i świadomie doprowadziłam się do takiego stanu ;) a fotomenu to dobry pomysł ;]
zielonachoinka
29 marca 2012, 21:11Masz rację, też uważam, że niektórzy odrobinę przesadzają ze swoją krytyką. Może ktoś chce w ten sposób usprawiedliwić siebie albo zwyczajnie dokuczyć. Trzymaj się ;-)
Climax
29 marca 2012, 21:09Masz rację ! Pozdrawiam:)
anjawu
29 marca 2012, 21:04podpisuję się pod uświadamianiem:)