Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 1. walka/ nie za dużo zjadłam??


chciałam zacząć wczoraj ale mimo:
jajecznicy na śniadanie z grahamką
grejpfruta
kaszy zamiast ziemniaków na obiad
warzyw z kefirem na kolacje
wody z cytryną


dałam wielką plamę.. wstyd się nawet przyznać.. cukiereczki ciasteczka a na dodatek chrupki..

:((( wstyd wstyd wstyd. nic mnie nie usprawiedliwia mimo to tłumaczę się co z oczu to z serca :)) tak więc już nie mam dziś żadnych kuszących rzeczy jedzeniowych i mogę zaczynać :)) w lodówce same serki wiejskie, jogurty naturalne, mleko, płatki owsiane, warzywka na patelnie i wiele innych mam nadzieje zdrowych rzeczy :)))

śniadanko godzina 11.00 trochę mi się pospało za długo :)))
szklanka mleka 120 kcal 7,8 białka
płatki owsiane pół szklanki 200 kcal 6,5 białka 3,8 błonnika
łyżka słonecznika 56kcal 4,8 białka 1,6 błonnika

tak więc podsumowanie śniadania :))

432 kcal 19,1 białka 5,4 błonnika :))


obiad krupnik około 350 kcl białka z 10g błonnika z 2g

mandarynka, duża łyżka sałatki gros ( majonez niestety) pół grahamki z szynką konserwową 2 plasterki pomidora i cebuli
30 kcal+ 300kcl+ 130kcl+50kcl+20kcl =530 kcl
14g białka + 4g+4=22g białka

ogółem kalorii= 1300 kcl 50g białka

250g warzyw na patelnie.
200kcal.

nie zjadłam za dużo?? wydaje mi się że tak :(((( 1500kcal.
byłam na nogach na zakupach 30 min
a tak to próbowałam mel b ale udało mi się tylko 8 min na 16 :((
chce mi się cukierka michałka i walczę wciąż :(((





  • -inna-

    -inna-

    2 stycznia 2014, 11:48

    Mimo to się nie poddawaj, będzie lepiej :) Trzymam kciuki :)

  • motyyl

    motyyl

    2 stycznia 2014, 11:41

    Cześć! Nic się nie martw dzisiaj musi być lepiej trzymam kciuki za Ciebie i życzę cierpliwości! Powodzenia

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.