Własnie zdecydowałam się na podjęcie kolejnej, chyba ostatnije próby pozbycia się mojego okragłego brzusia. Z dnia na dzień wydaję się sobie coraz to grubsza. I to nie żart, tak jest. Objadam się na umór wszystkim co mi wpadnie w ręce. Wmawiałąm sobie, że nie mam motywacji aby komuś się podobać bo i tak nigdzie nie wychodzę, ani sama ani z mężem. Ciagle tylko krzyczace dzieciaki, dom, sprzątanie, TV, spanie. Oszaleć można. A i moja jedyna rozrywka to zakupu w supermarkecie 1x w tygodniu aby się idstresować. A prz kasie kolejny wyrzut. I tak wkoło.
Teraz chcę z tym skończyć. Pdejmuję osttanią próbę. Dieta wykupiona od poniedziałku 15.02.2010. Trzymam za siebie kciuki.
ynos1003
12 lutego 2010, 14:37POWODZENIA :)
kalamutka
12 lutego 2010, 14:30trzymam za Ciebie kciuki, mi się połowicznie udało, najważniejsze to próbować!