Dziś pierwszy raz poszłam pobiegać i to o 6:30 rano. Przez ostatnie 3 miesiące dziennego spacerowania z wózkiem i ćwiczeń na orbitreku chyba poprawiłam kondycję. Bo wcześniej wstanie z łóżka sprawiało że dostawałam zadyszki. A dziś pobiegłam i o dziwo sprawiało mi to radość. Po kilku km już wiem że dziś nastąpił przełom . Wcześniej mogłam tylko posłuchać o bieganiu od znajomych o tym jakie to jest fajne. I jak by mi ktoś wtedy powiedział że też tak będę biegała to postukala bym się w czoło. Kurcze, życie potrafi zaskakiwać :-) jak patrzę na zdjęcia z przed 3 miesiący to się sama sobie dziwię jak mogłam przez kilka lat się tak zapuścić :O
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
aniapa78
3 kwietnia 2018, 05:35Super zmiana! Gratuluję pierwszego biegu i pewnie nie ostatniego. Bieganie uzależnia:)
katy-waity
2 kwietnia 2018, 11:35jak na 3 miesiace to OGROMNA zmiana :) Gratuluje:)
Fallen95
2 kwietnia 2018, 10:13Wow , pięknie wyglądasz :)
Berchen
2 kwietnia 2018, 09:23slicznie,gratuluje i zycze duuuzo sukcesow.