no cóż znowu się nie udało ....
obrona licencjatu, dom, dzieci , życie w biegu a dla siebie czasu brak i siły też .....brak
Jestem tu gdzie byłam i chyba tak zostanie , zawsze na mojej drodze wydarza się coś co odsuwa na dalszy plan mnie i moją dietę. Podziwiam Was za wasze sukcesy, osiągnięcia, zazdroszczę. Widać nie wszyscy mogą być szczupłe ...
zawszedoprzodu
15 września 2016, 20:20Hej nie poddawaj się , ja też znów wracam i mam nadzieje ze w końcu sie uda ! "Kto nie próbuje ten nie pije szampana " trzeba próbować od nowa i sie nie poddawać ! dasz rade tak jak Ja ;)
itka76
15 września 2016, 16:41Witaj, ja też wracam po długiej przerwie, od stycznia tylko tyłam i mam do zrzucenia 26 kg :( próbuję kolejny raz, bo warto i wierzę, że w końcu się uda. Nie poddawaj się :) Wróciłaś - to pierwszy krok do zmiany. Powodzenia życzę:)