no i pobiegałam 6,5 km na dobry początek, teraz kolacja, prysznic i mogę spokojnie oglądnąć mecz, przy herbatce (bez przegryzania!)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
piekna.i.mloda
1 czerwca 2016, 23:13super, grunt to ruszyc dupsko z kanapy :))
evigem
4 czerwca 2016, 20:12właśnie ruszyłam i mam zamiar jutro to powtórzyć :)
lukrecja1000
1 czerwca 2016, 21:02Podziwiam :-) ja przy bieganiu wyplulabym chyba pluca.A serce wyskoczylo by z klatki piersiowej...Dzielna jestes:-)))Nic nie wiem o meczu.Zataz przelece pilotem po programach⭐dobrej nocy⭐pa Jula
evigem
4 czerwca 2016, 20:15trzeba sie przyzwyczaić, oddech też, ja zaczynałam moje bieganie ze stronką http://www.biegaj40minut.pl/ bardzo mi pomogła, w ubiegłym roku miałam trochę przerwy , ale teraz zaczynam od nowa, trochę mnie łydki po ostatnim bieganiu bolały, jutro juz mogę zacząć, ważne są przerwy na regenerację mięśni, wiem coś na ten temat z autopsji ;)