Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
drugi ;)


och, żebym ja tam mogło powiedzieć "drugi miesiąc" bez grzeszków,, a to drugi dzień, mimo to jestem zadowolona, największy problem mam wieczorami (jak większość pewnie) no i mięso :(
Jak pamiętacie pewnie, od jakiegoś czasu przestałam jeść mięso i nabiał -zgodnie z grupą krwi, teraz wykupiłam dietę i niestety prawie codziennie coś z mięsa, nie ma opcji wege, pytałam już o to panią dietetyk.
Póki co kombinuję, jem troszkę kurczaka, jogurty,wymieniam posiłki, ale na ile mi cierpliwości starczy?
Dziękuję Wam dziewczynki za miłe słowa, to ważne zwłaszcza na początku :)
Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru ....
  • Aldek57

    Aldek57

    28 sierpnia 2013, 19:24

    Ja od paru miesięcy jestem wege a moja dieta to w.o plus kasze/jaglana najchętniej/ziemniaki chleb,jaja nabiał.Niestety zdarzają się pokusy: gorzka czekolada lub wytrawne czerwone wino.

  • Alianna

    Alianna

    28 sierpnia 2013, 07:26

    Z każdym dniem będzie lepiej. A z dietetyczką negocjuj. Buziaczki

  • ewka58

    ewka58

    28 sierpnia 2013, 06:21

    Miłego dnia......

  • Aldek57

    Aldek57

    27 sierpnia 2013, 21:08

    To już 2-gi dzień,brawo.Ale p.dietetyk to troszkę dziwna opcja jeżeli nie może ułożyć jadłospisu wege.

  • savelianka

    savelianka

    27 sierpnia 2013, 20:50

    małymi kroczkami do przodu!! jednak uważam,że dieta powinna ci na 100% odpowiadać,a to takie kombinowanie to dobre nie jest... bo albo jesz mięso,albo nie.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.