Poza tym, w maju byłam w Polsce, a jak tam jestem, to wiadomo, nie ma czasu na komputer, potem, końcem maja zmarła moja koleżanka Marzenka, ta, o której Wam pisałam, była tak bardzo chora (rak mózgu), to mnie powaliło strasznie...
pracuję jak wariat , już od dwóch miesięcy godziny nadliczbowe, więc jak wracam do domu, padam "na twarz" itd, itp
Ale już ostatni tydzień mi został, w przyszłą sobotę jadę z moim lubym na wczasy do Grecji, na wyspę Korfu
( dwa tyg, byczenia się, liczę na dobry odpoczynek) , a potem 2 tyg w Polsce, tam już nie odpocznę i tak 4 tyg urlopu już zaplanowane i znowu mnie nie będzie :)
Ale jest mi bardzo miło, że pamiętacie o mnie jeszcze dziewczynki i tutaj ukłon w stronę Ewuniczki i Danusi, pozdrawiam Was i wszystkie pozostałe koleżanki.
Jutro będzie trochę luźniejszy dzień więc poczytam co u Was, jak Wasze odchudzanko, bo moje kiepściutko
Buziaczki tymczasem...
mirka65
9 lipca 2013, 21:42Fajnie , że się odezwałaś ,miłego wypoczynku w Grecji i w Polsce !!
ewuniczka38
6 lipca 2013, 21:22No nareszcie jesteś kochaniutka ;)