kolejny kilogram mniej.... juuupiii jeeee. Dzisiaj aż chce mi się tańczyć, choć dieta musiała być lekko zmodyfikowana i codziennie zażywać dwa 'cukiereczki' na helicobakter... i jeszcze zero surowych warzyw i owoców buuuu... ale dam radę... a jutro okoliczny piknik i ja też tam będę się dobrze bawić ze znajomymi... i kolega J. zobaczy mnie pierwszy raz z wagą minus 12,7 :-) dobrze że to po obiedzie, to żadne niezdrowe gofry, frytki itp. mnie nie skuszą ;-) miłej soboty i niedzieli :-)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.