Znów plany,plany i postanowienia. Tym razm jednak wpływ ma na mnie książka :
Wprowadzam nowe zasady w swoje życie, bo chce być szczęśliwa i żyć w zgodzie ze sobą. I jak to bywa- zaczęłam od poniedziałku :)
Po pierwsze- zaczełam pracę o czasie- nie spóźniłam się, nie zaspałam (nie myślcie, ze taki ze mnie nieodpowiedzialny pracownik- po prostu mam na tyle specyficzna pracę, że mogę zacząć, o której chce :)
Po drugie- w pracy skupiałam się tylko na pracy i pilnowałam, aby nic mnie nie rozkojarzało (ech, ale i tak 10h w niej spedziłam:/
Po trzecie- nie chciało mi się nic- zupełnie, a mimo to spakowałam plecak i poszłam na aquaaerobic- nie poddaje się!
Wiem, że dla niektórych to nie są żadne zmiany - dla mnie są. Są- bo mogę powiedzieć- że miałam dziś fajny, spokojny dzień.
Jutro mam sporo zajec, ale spokojnie, bez stresu będę robić, to co do mnie nalezy.
Byle do przodu. Byle w zgodzie ze sobą.
lelilath
4 marca 2015, 20:17Mam wszystkie tomy, ale jakos nie moge zebrac sie do przeczytania, przyznam, ze Twój wpis nieco mnie do tego zmobilizowal, kto wie, moze pojde w Twoje slady! Pozdrawiam!
evelevee
5 marca 2015, 20:35Ta książka trafiła do mnie po prostu w dobrym momencie i rzeczywiście służy mi radą w obecnej sytuacji :)
angelisia69
3 marca 2015, 05:05sa ta duze zmiany,ale kazdy je inaczej odbiera bo kazdy ma inne priorytety,gratuluje i zycze dalszych cudownych zmian
care_
3 marca 2015, 01:09Mi też przydałby się takie zmiany. Zastanawiam się tylko, czy jedna książka w tym pomoże :)