1. pizza
2. pączki
3. lody
4. zinger
5. pierogi
6. makarony w różnych włoskich konfiguracjach
Hm... to takie najbardziej pilne zapotrzebowanie ze strony mojego organizmu :-)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
ilona761976
13 listopada 2010, 20:23zasmakuj, ale nie najadaj się na fuul. I Ci minie....powodzonka
offelia
13 listopada 2010, 19:331 i 6 oj taaaaaaaaaak :(
LuiKa
13 listopada 2010, 19:30Moja droga ... ale nie musisz ze wszystkiego rezygnowac! ja podczas dietkowania bylam raz na 2 miesiace na pizzy! I to takiej porzadnej, polowie z Da grasso! We wszystkim trzeba szukac umiaru:) Lody tez sa okej, jesli zjemy galke lub dwie a nie zaraz caly litr!:)) a makaron ... mmm... pelnoziarnisty z nietłustym sosem warzywnym-cudo! Powodzenia w dietkowaniu:)
esterek
13 listopada 2010, 19:26... i nic nie pomogło! Bardziej brakuje mi tych smaków, niż żeby się najeść, ale jednak brakuje.
ilonazzz
13 listopada 2010, 19:17pomyśl sobie że te rzeczy za którymi tęsknisz to te 6kg.które już zgubiłaś;p od razu o nich zapomnisz;D