Dzień 17 środa... niestety małe braki we wpisach...póki co pamiętam jeszcze trochę
Dietka prawie dobrze...pominęłam swój jadłospis o godzinie 12.00, ale w zamian zjadłam także zdrową sałatkę, którą zrobiła mi koleżanka. Trochę był zakręcony dzień. Wyjątkowo wypiłam tylko 2 litry wody i pół godziny pływania. Rano zrobiłam 100 półbrzuszków...wieczorkiem leżąc już w łóżeczku przypomniało mi się, że zrobiłam za mało półbrzuszków, więc wstałam i dorobiłam jeszcze 100....tak więc jestem zmotywowana
Motywacja
Serdeczne pozdrowionka
BigEyes89
24 stycznia 2015, 22:28Miło że koleżanka dba o Twoją dietę, moje niestety mi utrudniają suchelce ;P
ertna
24 stycznia 2015, 22:34O tak bardzo miło...nawet raz za karę, że zjadła coś niezdrowego, kazałam zrobić 30 pólbrzuszków.....ale ona nie musi się odchudzać...jest szczuplutka...był fajny dzień...jej mama pokazała trochę fajnych ćwiczeń rozciągających..kobietka po 50...,jest świetnie wysportowana...dba o zdrowe odrzywianie...pozdrawiam milutko :)