Zakupiłam nowy sprzęt do mojego domowego mini studia fitnessu:
W końcu butelki wypełnione wodą przestaną służyć mi za ciężarki...Chociaż swą rolę dobrze odgrywały. No, ale trza się lansować i profesjonalny sprzęt w chacie składować ;) O ludzka próżności...
Dzisiaj powrót do starego trybu ćwiczeń, czyli nie maltretowanie samego brzucha, ale i całej reszty. W dzisiejszym planie (wykonanym od A-Z, no może Y) był: stepper (63 minuty i ileś tam sekund) oraz godzina ćwiczeń na mięśnie brzucha, ramion i ud.
Raport zdany. Dziękuję za uwagę ;P