Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nareszcie silownia.


Dzis trzeci dzien wolnego i kolezanka ma wolne. Wiec byla silownia :)

Pierwszego dnia spalalam sie na marszu do sklepu i ze sklepu 3godziny.

Drugiego dnia 4 godziny szorowania domku (lubie).


I dzisiaj silownia:
9:20-11:00
1)bieznia - poziom 6 na start a potem co 100m o jeden wyzej. I tak 2km przez 21:47 i spalilam 285kcal (o prawie 120kcal wiecej niz kolezanka na poziomie 3.5). Widac roznice....

2)maszyny silowe- 7 maszyn, obciazenie 5 i zrobilam nakazdej 2x20powtorzen;

3) brzuszki - 150;

4) wioslarz - poziom 9, 2km w czasie 11:13, spalilam 103kcal;

5) rower - poziom 10, 5km w czasie 11:16, spalilam 93kcal;

6) maszyny na wewnetrzna i zewnetrzna strone ud- obiazenie 45kg i zrobilam 2x po 50 powtorzen;

7) maszyna na lydki - obciazenie 45kg - 20x; obciazenie 35kg - 30x;

8) z braku czasu ORBITREK tylko 6:40 i to wystarczylo na 1km i spalone 63kcal.

Srednio spalilam okolo 870kcal na silowni :)

W ramach relaksu pojechalysmy na zakupy do Asdy.
Teraz kapiel.....koniecznie :)


Musze dodac ze bylysmy jedne z nielicznych otylych kobiet na silowni ale za to jedyne z usmiechem jak banan :)

  • martini244

    martini244

    19 stycznia 2014, 13:29

    Bardzo duzo spalilas na tej bierzni o.O ja jak robie marszo-bieg z 7poziomu wchodze na 10 poziom co 2minuty przez 25min to spalam 210kcl....dziwne??

  • savelianka

    savelianka

    19 stycznia 2014, 10:35

    kurcze,że mnie jakoś siłownia nie porwała.....a ty to dajesz czadu!! MIłęj niedzieli!!!

  • Ebek79

    Ebek79

    19 stycznia 2014, 08:43

    Aktywnie:)

  • cytrynka1970

    cytrynka1970

    19 stycznia 2014, 05:56

    brawo ,brawo ;)

  • PuszystaMamuska

    PuszystaMamuska

    18 stycznia 2014, 22:11

    No to Kochana dalas czadu. Brawo. Duzo spalonych kcal, efekty beda na pewno. Oby tak dalej. Jutro beda na pewno zakwasy, ale spoko. Nie odpuszczaj. Pozdrawiam

  • agaa100

    agaa100

    18 stycznia 2014, 20:41

    Ja też uwielbiam taki maraton na siłowni... Potrafię tam spędzić trzy godziny... Pozdrawiam :)))

  • Avatarii

    Avatarii

    18 stycznia 2014, 19:00

    To są wielkie kroki do celu:) szok ile ruchu !!! :)) Tak trzymaj :P

  • KropelkaRosy

    KropelkaRosy

    18 stycznia 2014, 18:05

    Matruś, za to podsumowanie wpisu Cię uwielbiam :) Tak trzymaj! Szczerze jestem pod wrażeniem tych wyczynów na siłowni. Zastanawiam się tylko, czy się zmierzyłaś? Waga to jedna sprawa. I nie ma się co zawsze nią sugerować. Ale centymetr nie kłamie i daje obraz jak pięknie ciało szczupleje! A przy takim wysiłku to i jędrności niejedna babeczka Ci pozazdrości ;)))

  • mefisto56

    mefisto56

    18 stycznia 2014, 16:50

    Paulinko !!! Małymi kroczkami dojdziesz do celu !!! Fajnie, że cwiczenia na siłowni sprawają Ci frajdę!!! Gratuluję !!! Źyczę miłej niedzieli !!!! Krystyna

  • Rozzi

    Rozzi

    18 stycznia 2014, 15:41

    wiesz nie wiem czy to tylko woda....czas pokaże czy nie tylko;)))pozdrowienia:))

  • ewamirka

    ewamirka

    18 stycznia 2014, 14:38

    super w końcu doczekałam się nowego wpisu, w końcu moge iść się uczyć :) i poziomy coraz wyższe :O GRATULACJE, JESTEM DUMNA :d E.

  • Rozzi

    Rozzi

    18 stycznia 2014, 14:35

    brawo za siłkę:))))pięknie ci idzie:))))tak 3mać:))ja to nie mogę bez siłki życ;)))miłej soboty:)))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.