Jeny jeny co ja to ja nawet nie wiem :). Poszłam dzisiaj na fitness, BPU z piłkami, a po 15 stwierdziłam, że idę na spacer i tak sobie idąc przeszłam 7,23 km :). Jestem prze szczęśliwa bo wiem, że dwa miesiące temu bym siedziała na kanapie i wpierdzielała czipsy popijając colą ;D. Teraz się wszystko tak bardzo zmieniło:).
W piątek kolejna wizyta, kolejne ważenie.
Idę sobie robić jedzenie na jutro do pracy bo jakoś 12 godzin trzeba wytrwać:)
Miłego wieczoru :*
joanna.pp
28 października 2015, 20:23pięknie