bardzo... jak mi go brakuję. Rower jest fajny, ale rower + bieganie o niebo lepsze. Nie dawno wróciłam z wiatrem we włosach...sobota jest moja, biegam bez gadania. Chce by było jak jeszcze niedawno. Bieganie mnie budziło i kładło spać. Tak mnie nabrechało jak narkomana...niedługo wybuchnę od nadmiaru endorfin
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Lexonia
15 września 2016, 11:26Ja też zaczęłam biegać i jest super. Wiem że można uzależnić się od ćwiczeń;) Powodzenia.
emcia.emilia
15 września 2016, 18:48tak to prawda ja bez ruchu sobie zycia nie wyobrażam, a bieganie jest nie do przebicia pod tym wzgledem
bilmece
15 września 2016, 06:19HIHI super, bieganie to jest to i ja coraz blizej jestem by zaczac te forme aktywnosci- poki co staram sie nadal joga pracowac nad kregoslupem, bo znow mnie pobolewa. Buziaki i jak najwiecej tego wiatru we wlosach :)