Ale mam szał na zdrowe jedzonko, na serio tak to chyba jeszcze nigdy nie miałam. Odwaliłam numer z reszta to nie pierwszyzna w moim wykonaniu. Gdzieś spory czas temu kupiłam soczewice, tak mi sie wydawało, bo okazało sie ze to groch w połówkach, napalilam sie na pierogi z soczewicą, a ze ja nie znoszę wyrzucać jedzenia. jak chciałam pierogi tak zrobiłam z tym ze z tym grochem. Tak robiłam farsz ze myślałam że blender szlak trafi przez godzinę od jego wyłączenia byl jeszcze gorący. Pierogi wyszły obłędne. nie wiem co ze mna jest ale nie potrafię trzymam sie przepisów jak czegoś po swojemu nie przekombinuje to żyć nie umiem.
Sprawa nie jest fajna , bo coraz bardziej boli mnie kręgosłup. Mam od nastoletnich lat rwę kulszową wiec wiem z czym to sie je. u mnie sprawdza sie zasada, nie siedzenia na tyłku, ale tez i nie forsowania się. Musze ogólnie dużo sie ruszać zeby zbyt długo nie zostawać w jednej pozycji, czy to stanie czy siedzenie tego tez to sie tyczy. Troche sie obawiam, ze bieganie ma na te moje bóle bardzo duży wpływ. Zresztą jak miałam wizytę w maju u onkologa to, tez mi zasugerował przebadanie kręgosłupa. Co ma niby onkolog do kręgosłupa, raczej nic, no chyba że ma sie problemy z węzłami chłonnymi. Żyła bede az do śmierci, ale czemu dziadu bolisz? Chce dla siebie dobrze ale pewności nie ma czy sobie tym bieganiem krzywdy nie robię? I bądź tu mądry.
Euzebia93
10 sierpnia 2016, 17:14Chciałam zaproponować pływanie, ale widzę, że nie lubisz. To może rzeczywiście ta joga? U mnie w mieście są np. takie zajęcia "zdrowy kręgosłup" czy coś w tym stylu. Może coś takiego? A przebadanie kręgosłupa to też by się pewnie przydało ;) Pozdrawiam!
bilmece
9 sierpnia 2016, 07:12Ja coprawda nie mam tego samego Probleme z kregoslupem ale bole sa i jedynym sposobem jest ruch mnie pomogla joga i to tak ze moglam dzieki niej robic tez bardziej forsujace cwiczenia bol i wszelakie inne problemy z kregoslupem poszly w niepamiec:) ️buziaki
emcia.emilia
9 sierpnia 2016, 18:55Tu sie z Toba jak najbardziej zgodzę. pPzetestowałam i każdemu polecam. jak sie mało ruszam w ciągu dnia to katastrofa dosłownie. Nie moge pozawolić sobie na nic nie robienie, ale tez nie wszystko mi służy. Np. praca na "schyłka" nawet bardzo krótka kończy sie co najmniej kilkudniowym problemem z chodzeniem.
annna1978
8 sierpnia 2016, 20:23No niby bieganie nie najlepsze lepsze pływanie i joga.buziaki
emcia.emilia
8 sierpnia 2016, 20:42pływać nawet nie potrafię i wcale mnie nie ciągnie żeby sie nauczyć. za to rower kocham