Dzieńdoberek Ślicznotki!!! Pobiegałam dzisiaj. Był czad. Nogę trochę czułam( ale tylko trochę),ale mam nadzieje ze mi jakoś odpuści. Zastanawiam sie czasami dla czego ja w ogóle biegam? Odpowiedzi BRAK. Wiem jedno przestać nie potrafię. A nawet jak bym kiedyś przestała to wiem że czegoś innego sie czepię jak rzep psiego ogona. Rekordów nie biję biegam dla siebie. Cieszy mnie to bieganie tak po prostu. Skończył mi się Kurs Holenderskiego i tak dumam do czego by się tutaj znowu przykleić.Ogarnęła mnie ostatnio fala na gotowanie. Pomysłów mnóstwo, chęci są . Tylko wymyślam, gotuję i jem.Dziś pewnie jakieś ciacho stworzę.Wcale nie dietetyczne. Jestem miłośniczką tradycyjnej kuchni choć uwielbiam kombinować. Nie ma chyba dania którego nie zrobię po swojemu.
Milusiego dziewuszki buziaki.*
bilmece
19 czerwca 2016, 06:04Super! Ciekawa jestem do czego sie przykleisz tym razem :) hihi.
SzalonaRuda92
18 czerwca 2016, 11:11Pozdrawiam :)