Zastanawiałam się ostatnio kiedy to nastąpi i właśnie jest.Pierwszy zastój wagi ,niestety.No ale ja stary wyjadacz na Dukanie przeżyłam niejeden zastój i wzrost wagi.Nie przejmuję się więc tym i dalej trzymam dietę.Samopoczucie odrobinę lepsze.Zaraz biegnę do apteki kupić szalwię na moje starcze dolegliwości.Mam nadzieję ,że ulży troszkę mojemu organizmowi.Poza tym motywacja duża.Liczę już dni do przyjazdu wnuka.Już niedługo -czekam.Syn z narzeczoną leci na urlop do Amsterdamu.Oczywiście już na zapas martwię się o ich bezpieczeństwo.Taka moja natura.A czasy niestety są bardzo niepewne.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
fitnessmania
21 marca 2017, 13:44Udało mi się w końcu schudnąć parę kg ale nie odbyło sie bez wspomagania, jest coś naprawdę dobrego, wpiszcie w google - jak pozbyć się tłuszczu sposób xxally
CiociaOla
12 sierpnia 2016, 14:05Nie lubię zastojów, najchętniej bym je zajadała i w takie dni nie lubię wagi.Z Dukana zrezygnowałam 2 podejścia były dawno temu hmm!! Skuteczne. Teraz zanim wykupiłam dietę też zaczęłam Dukana ale organizm się buntował.Martwić się będziemy zawsze Powodzenia
Dana40
8 sierpnia 2016, 16:23Bardzo dobrze wyglądasz na swoją wagę , aż nie chce się wierzyć,że tyle waższ/
ewaka6
7 sierpnia 2016, 11:30Też kiedyś byłam na dukanie :) , a od niedawna jestem tutaj. Niedługo na pewno waga spadnie:)
annaewasedlak
5 sierpnia 2016, 11:17U mnie wzrost jak się rozpędził to nie wie kiedy wyhamować. To będzie ci weselej jak wnuk przyjedzie
Dorota1953
4 sierpnia 2016, 13:22Podejdź do zastoju filozoficznie - lepiej, że waga stoi, niż miałaby wzrastać :) Po tygodniu zapewne pójdzie w dół :) Fajnie, ze wnusio przyjeżdża :) Jeśli chodzi o niepokój, to chyba każda matka zawsze martwi się o swoje dzieci.
marcelka55
4 sierpnia 2016, 12:35Cieszę się, że bardzo rozsądnie podchodzisz do zastojów wagi :) Chyba jak każda matka martwisz się o swoje dziecko, niezależnie ile ma lat :)
silvaanestii
4 sierpnia 2016, 09:41Oj rozumiem Panią. Ja jechałam do głupiego Krakowa i się stresowałam bo jest tam wielkie skupisko ludzi :D
jamida
4 sierpnia 2016, 09:11ach te zastoje ;<