Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
totalne lenistwo


Powinnam dostać porządnego kopa.Nic dzisiaj nie robiłam.Przygotowałam obiad i przewalałam się z fotela na kanapę.Wszystko przez wczorajszą imprezkę(imieniny mojego przeszłego zięcia)Wróciliśmy do domu grubo po północy,zanim się ogarnęłam była 2.30.Rano oczywiście nie chciało mi się wstać .Oczywiście leniowi nie chciało się też dzisiaj ćwiczyć.Na szczęście dietę przestrzegałam.Pogoda okropna,wieje wiatr i pada marznący deszcz.Wszystko oblodzone,strach wychodzić z domu.Dziwna w tym roku ta zima!Na imprezce podjadałam sobie sałatkę grecką ,nikt się nie czepiał,że nic nie jem!!!
  • Nefri62

    Nefri62

    20 stycznia 2014, 08:06

    czasami trzeba odpocząć. U mnie pogoda taka sama wieje i pada coś jaby drobny lód . pozdrawiam i miłego dnia

  • Cocunia13

    Cocunia13

    20 stycznia 2014, 07:35

    Ja bardzo lubie leniuchowac i robie to czesto....jedynie co nie lubie to lezec dlugo w lozku.;)Dieta jest wazniejsza od cwiczen...takze nie musiasz sobie robic wyrzuty.....ja nie cwicze...jedynie hula hop i tez waga spada.;) U mnie sucho...ale wieje dosc mocno i jest zimno;)) Pozdrowionka;)

  • Eve961

    Eve961

    19 stycznia 2014, 21:30

    Ja tak samo- choć czuję się beznadziejnie kiedy leniuchuje i nic nie robię, to wiem że te dni mi sa potrzebne! Dzięki nim mam energię przez cały tydzień, więc się nie przejmuj. Jedna niedziela to nie koniec świata!

  • Beelliissima

    Beelliissima

    19 stycznia 2014, 21:09

    Bierz się kurna do roboty a nie marnuj czasu!I;)

  • MademoiselleCatherina

    MademoiselleCatherina

    19 stycznia 2014, 21:04

    Ja nie lubię takich "dni leniucha", bo po nich jestem jeszcze bardziej zmęczona :P ;-) swoją drogą to jeszcze spokojnie dziś zdążysz poćwiczyć :P ;-)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.