Powinnam dostać porządnego kopa.Nic dzisiaj nie robiłam.Przygotowałam obiad i przewalałam się z fotela na kanapę.Wszystko przez wczorajszą imprezkę(imieniny mojego przeszłego zięcia)Wróciliśmy do domu grubo po północy,zanim się ogarnęłam była 2.30.Rano oczywiście nie chciało mi się wstać .Oczywiście leniowi nie chciało się też dzisiaj ćwiczyć.Na szczęście dietę przestrzegałam.Pogoda okropna,wieje wiatr i pada marznący deszcz.Wszystko oblodzone,strach wychodzić z domu.Dziwna w tym roku ta zima!Na imprezce podjadałam sobie sałatkę grecką ,nikt się nie czepiał,że nic nie jem!!!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Nefri62
20 stycznia 2014, 08:06czasami trzeba odpocząć. U mnie pogoda taka sama wieje i pada coś jaby drobny lód . pozdrawiam i miłego dnia
Cocunia13
20 stycznia 2014, 07:35Ja bardzo lubie leniuchowac i robie to czesto....jedynie co nie lubie to lezec dlugo w lozku.;)Dieta jest wazniejsza od cwiczen...takze nie musiasz sobie robic wyrzuty.....ja nie cwicze...jedynie hula hop i tez waga spada.;) U mnie sucho...ale wieje dosc mocno i jest zimno;)) Pozdrowionka;)
Eve961
19 stycznia 2014, 21:30Ja tak samo- choć czuję się beznadziejnie kiedy leniuchuje i nic nie robię, to wiem że te dni mi sa potrzebne! Dzięki nim mam energię przez cały tydzień, więc się nie przejmuj. Jedna niedziela to nie koniec świata!
Beelliissima
19 stycznia 2014, 21:09Bierz się kurna do roboty a nie marnuj czasu!I;)
MademoiselleCatherina
19 stycznia 2014, 21:04Ja nie lubię takich "dni leniucha", bo po nich jestem jeszcze bardziej zmęczona :P ;-) swoją drogą to jeszcze spokojnie dziś zdążysz poćwiczyć :P ;-)