Nie mogę się pozbierać,nic mi się nie chce.Zupełny brak motywacji.Nawet nadchodzące święta nie mobilizują mnie do pracy.Okna nie umyte,w szafkach nie posprzątane,masakra.O diecie i ćwiczeniach nie wspomnę.Wstyd mi za siebie,muszę się ogarnąć.Tak dłużej nie może być!!!!Nie wiem czy to z powodu ostatnich smutnych wydarzeń,czy może winna jest ta okropna pogoda.Może po prostu to zwykły LEŃ.Nie ma co szukać winnego ,trzeba się wziąć za siebie.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
gretka2013
9 grudnia 2013, 21:04Też zwalam to na pogodę.Wprawdzie porządki robie i to intensywnie ale dopiero od południa.Do obiadu jestem jak żółw.Pózniej jakoś pomału się rozkręcam.
ela61
9 grudnia 2013, 17:38wiesz to chyba ta pora roku.. Dobrze, że święta motywują nas do działania. Ja właśnie wcinam gorzką czekoladę na poprawę nastroju. Nic mądrzejszego mi do głowy nie przyszło !!!!!!
kicia12122
9 grudnia 2013, 17:33mam dokładnie tak samo ;/;/