Dzisiejsze nastawienie do całego świata troszkę lepsze.W pracy dosc dobrze i chyba to wpłynęło na moje pozytywne nastawienie do życia.Dzień minął szybciutko.W nocy obudzila mnie straszna burza(bardzo się boje )Deszcz lał niemiłosiernie ,jadąc samochodem nie widziałam ulicy,masakra!.Na skrzyżowaniach ogromne kałuże,strach było w nie wjeżdżać,wszędzie wybijające studzienki kanalizacyjne.Póżniej już było lepiej,cały dzień bez opadów ale strasznie duszno.Teraz żeby było ciekawiej zrobiło się zimno.Dzisiaj z dietą ok,wszystko zgodnie z jadłospisem dietetyka.Ćwiczenia na orbitreku też wykonane,troszkę brzuszków.Próbowałam namówić męża na przysiady ale Michol jeden nie chce się zgodzić,mówi,ze nie da rady.Nie to nie ,niech mu rośnie brzuszysko!Zastanawiam sie nad wykupieniem ćwiczeń na Vitalii.Myslę,że taka opcja bardziej by mnie mobilizowała.Muszę się jeszcze zastanowić,nie wiem czy warto.Może chociaż na miesiąc??
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.