Dobrze zaczęłam ten tydzień.Wykorzystując poranne słoneczko wybrałam sie na rowerową przejażdżkę.Myślę,że pokonałam ok.15-20km.Bardzo przyjemna wyprawa.Niestety w godzinach południowych nie udałoby mi się pojezdżić.Co chwila przez moje Koluszki przechodziły nawałnice.Grzmoty,błyskawice i ulewny deszcz ,tragedia.Cały czas słychać było syreny strażackich samochodów.Myślę,że deszcz pozalewał piwnice domów(u nas nie ma żadnej nawet malej rzeczki)Dietkę przestrzegałam,ćwiczeń-malutko.Nie lubię ćwiczyć,tak cięzko jest mi się zmobilizować!!!!!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.