Dzień upłynął spokojnie.Jak zwykle w sobotę sprzątanie,pranie,zakupy.Po południu trochę ćwiczeń na orbitreku.Dietka przestrzegana.Mąż czuje się dość dobrze,ręka nie puchnie.To pocieszające.Bardzo bałam się nieprzespanych nocy ale jest ok,śpi spokojnie.Mam więc powody do radości,mogę zająć się sobą i swoją dietą
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
absolwentka
14 kwietnia 2013, 10:10Dużo zdrówka dla męża. Niedługo będziecie ćwiczyć razem - mąż rękę, a Ty całą siebie ;)
abrakadabra995
13 kwietnia 2013, 21:24grunt to w tym całym zamieszaniu znaleźć czas na siebie! Powodzenia! :) A i mam prośbę.. Prowadzę badania na temat skuteczności pamiętnika odchudzania, czy mogłabyś wypełnić krótką anonimową ankietę? oto link: https://docs.google.com/forms/d/1WpgrocACAQEdeEedJK5J3ok9ICZJECbjZxx6yTbaS88/viewform