Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
powrót do ćwiczeń


Po świątecznym lenistwie czas rozruszać kości.Takie było moje wczorajsze postanowienie,więc dzisiaj nie ma zmiłuj,do roboty.Najpierw zumba,brzuszki a na końcu orbitek.Gdy już pot zaczął leciutko spływać po moim czole usłyszałam trzask i koniec ćwiczeń.Pękła żyłka w orbitku,córka ostrzegała,że tak się może zdarzyć.Dobrze że jutro mąż ma trochę czasu,to zagonię go aby naprawił sprzęt.Dzisiaj piękne słońce,od razu inne podejście do życia.Wybrałam się na długi spacer,och jak było cudnie!Poza tym dzień spokojny,dieta ok.
  • olka44

    olka44

    3 kwietnia 2013, 09:41

    jeny jak ty pieknie schudłas ja tez chce tak zazdroszcze :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.