Ostatnio nie chce mi sie pisać bo mam jakiegos doła. dieta spoko, staram sie przestrzegac. mam nadzieje ze do konca tygodnia zrzuce kolejne 700gram. ogolnie to mam doła raczej zyciowego. ale licze na poprawe. ech... no nic. lece zmywac i szykuje sie do pracy. miłego odchudzania.
Zawsze sa wzloty i upadki.. szczegolnie te "dolowe",, trzymaj sie i pomysl sobie ze jak teraz masz dola to juz niedlugo bedzie ci humorek dopisywal! Pozdrawiam cieplutko!!-Kasia
LauraHorwacik
23 marca 2009, 11:30
trzymam kciuki żeby na wadze było mniej, co do dołka, to głowa do góry, pamiętaj, ze nawet kiedy jest źle z uśmiechem na twarzy jest nam prościej zmierzyć się z okrutną rzeczywistością...:) Pozdrawiam serdecznie, trzymaj się cieplutko:))
kociontko81
23 marca 2009, 14:02Zawsze sa wzloty i upadki.. szczegolnie te "dolowe",, trzymaj sie i pomysl sobie ze jak teraz masz dola to juz niedlugo bedzie ci humorek dopisywal! Pozdrawiam cieplutko!!-Kasia
LauraHorwacik
23 marca 2009, 11:30trzymam kciuki żeby na wadze było mniej, co do dołka, to głowa do góry, pamiętaj, ze nawet kiedy jest źle z uśmiechem na twarzy jest nam prościej zmierzyć się z okrutną rzeczywistością...:) Pozdrawiam serdecznie, trzymaj się cieplutko:))