Witajcie,
weekend w zasadzie można uznać za zakończony...
Mikołaj śpi, Pan I. pojechał do pracy, a ja co?? zaraz idę do wanny,
potem powalczę jeszcze trochę z papierami, bo mam trochę pracy jeszcze....
a i muszę się spakować do pracy... tak jutro mój pierwszy dzień w nowej pracy..
cieszę się, ale jestem podekscytowana..
mam nadzieje, że zasnę bez wspomagania promilami..
weekend minął dość leniwie... wczoraj byliśmy u moich rodziców,
a dziś luz... śniadanko, śpanko, obiadek, spacerek, kawka, kolacja..
w przerwach tv oczywiście...
lecę pływać...
Dobrej nocy
burarura
27 października 2014, 17:28i jak?:)
Ellfick
27 października 2014, 21:07a dobrze.. żyję i mam się nie źle... :D
klaudiaankakk
27 października 2014, 09:14powodzenia :)
OnceAgain
27 października 2014, 08:28Udanego pierwszego (i oczywiście także kolejnych) dnia w pracy :)
MamaJowitki
27 października 2014, 07:21milego poczatku pracy
TuSia2606
26 października 2014, 22:08Powodzenia, grunt to dobra atmosfera :)